czwartek, 15 września 2016

RUSZYŁ BLOG

Wreszcie !Wydawało się,  że nie mam szans korzystania z tego laptopa, bo 3 miesiące po jego zakupie- wysiadł... Odesłałam , w ramach gwarancji,  do serwisu, gdzie przetrzymali 3 tygodnie i odesłali w takim stanie, że nie potrafiłam go uruchomić. 
Nie mogłam wejść do internetu i nie pomogło logowanie, ani godzinna konsultacja z przedstawicielką Orange'u, która, w końcu skapitulowała. 
Wezwałam na pomoc swego , niezawodnego w przychodzeniu mi z pomocą, informatyka i ten, momentalnie rozwiązał problem. Okazało się, że używany do wszystkich laptopów modem nie działa na ten, zakupiony, a trzeba  podłączyć go do modemu sprzed 10 laty ! Dobrze, że go nie wyrzuciłam i przechowywałam taki szmat czasu. Nie wiem skąd on się domyślił, ale konsultantka na to nie wpadła, że modem jest nieprzydatny akurat do nowego laptopa !  Rozmowa będzie mnie kosztowała 15 złotych, o czym mnie powiadomiła, przepraszając, że  nie zdołała rozwiązać mego problemu.
Żeby natomiast zadość uczynić ciągłości pecha, jaki mnie stale prześladuje - to wysiadł mi telewizor. Po prostu,  przestał się otwierać, a że żadne próby uruchomienia  nie dały rezultatu, zamówiłam fachmana , który ma przyjść jutro po południu.
Na razie jestem zadowolona, że choć zdołałam naprawić laptop i uwolnić się od notki o śmierci eksa.
Podobno przyjechał spadkobierca i go pochował. Niech mu ziemia lekką będzie.
To tyle na dzień dzisiejszy.


Spróbowałam, jak dołącza się tu zdjęcia. Natrafiłam tylko na kilka i otom - ja w wieku 40 lat.













5 komentarzy:

  1. Witaj na blogu.Już się zsstanawiałam dlaczego nic nie piszesz .Dopiero dzisiaj zauważyłam notkę Twoją u siebie .Przez nieuwagę ją skasowałam ,przepraszam.
    U mnie smutno,myśli krążą jak czarne kruki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Liwio, będzie dobrze. Jeszcze i dla Ciebie zaświta słońce. Los Was Ciebie i Helenkę nie oszczędził. Potrafi być wredny i bezwzględny, jednak nie można się mu poddać bez walki. Walcz. Zwyciężysz. Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Cię, śliczna i mądra Kresowianko!!! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. I znów zacięło się i nie mam wejścia na blog. Kpią ze mnie, czy co ? Nie ma ani logowania, ani "nowego postu", więc co mam zrobić? Teraz wyświetla się inny blog, na który , z kolei, kilkoro znajomych, śledzących co też napiszę - nie mają wejścia !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń